piątek, 7 czerwca 2013

Fragment felietonu dla pojebów - część 2

    (...) zasnął w przeciągu zaledwie 13 westchnień kaszmirowego karła z krainy wiecznego smrodu. Reszta załogi wierciła się to w lewo, to w prawo ale nie potrafiła usytułować swych gigantycznych sandałów. Podróż trwała wystarczająco długo by zadać sobie fundamentalne pytanie: czy karmelowe pasidło wytrzyma przeciążenie 2,5 cytojaniny na centymetr satysfakcji.

    Niestety, sielankową podróż po rzece kryptognoju przerwał supersamiec alfa, i zaatakował morświna trzpieniem przeobrażenia kategorii 7. Morświn nadepnął na głowę bobra, a z jego odbytu wyciągnął, mahoniową wykałaczkę transformacji w niewymiarowych rozmiarów betoniarkę do lodów o smaku pszenicy i tytoniu (...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz